Zobacz nowe serwisy Kulturalnej Polski!
Nad głębiami / VI
Adam Asnyk
Na falach swoich toczy słońc miliony
Wieczny ocean bez dna i wybrzeży,
Którego nawet goniec uskrzydlony
Przestrzeni - promień świetlany nie zmierzy;
Ani fantazji młodej polot świeży,
Ani błysk myśli, na zwiady rzucony,
Do krańców jego nigdzie nie dobieży
I tajemniczej nie przedrze zasłony.
Nieskończoności łańcuch wyciągnięty,
Biegnąc przez mroczne przestrzeni odmęty,
Wśród bezbrzeżnego znika nam ogromu,
Niemocą myśli przedwcześnie ucięty,
A z drugiej strony - ginie po kryjomu,
Gdzieś - w nieskończonej małości atomu.
Wersja do druku
Wyślij znajomemuKomentarze
artykuł / utwór:
Nad głębiami / VI
- Nad głębiami / XXI - Anonim ()
Dodaj komentarz